Są jednak na to sposoby. Jednym z nich jest wizyta u fryzjera i profesjonalny zabieg odnowy włosów. Jednak wiadomo, że nie mamy ani czasu ani pieniędzy na takie częste wizyty. Z pomocą przychodzą nam mocno regenerujące maseczki. Mają one zdecydowanie mocniejsze działanie niż odżywki i dogłębnie regenerują nasze włosy. Ostatnio na moje zniszczone włosy używam maski kokosowej MyBodyBuddy.
Jak wiadomo kokos to niezastąpiony produkt do pielęgnacji całego ciała. Nawilża i odżywia, więc dlaczego by nie zacząć używać go również na włosy. Maska na prawdę nawilża włosy i nadaje im naturalny wygląd. Dla wzmocnienia efektu nakładam na włosy czepek i owijam ręcznikiem. Pod wpływem ciepła odżywka lepiej wnika w strukturę włosa.
wrr jak ja nie lubię włosów spod czapki... są takie niesforne...
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post, chyba skorzystam z rad których tu udzielasz. Czekam na kolejne :)
OdpowiedzUsuńMaseczki to zdecydowanie dobre rozwiązanie na suche włosy. Jak tylko zaczyna się zima, od razu zaopatruję moja kosmetyczkę w kilka sztuk. Bez nich nie idzie przeżyć :D
OdpowiedzUsuńJa tez bardzo lubię używać masek na włosy, robię sobie małe domowe spa z chwilą tylko dla mnie i poświęcam ten czas na odnowę włosów :)
OdpowiedzUsuń